....zapomniałes o naszej...
....kochałeś...
...tak patrze na Ciebie....i widzę
oczy...
....Twoje oczy....
...tak uśmiechnięte i szczere....
prawdziwe....
niewinne...
... jak dwie nowonarodzone gwiiazdki
zagubione w przestrzeni...
różnica jest taka...że Twe oczy są
moje.....
nie sa zagubione ...podarowałes mi
je....
....pieściłam je rozkosza uśmiechu...
...kochałam szeptem ...
.....moje.....
...moje małe dwie gwiadki......
ale teraz wiem...
to nie były Twoje oczy...
..odzwierciedlały nieskazitelnie piękna
duszę.....
fałsz...
manipulowałes nimi...by mnie
zdobyły.....
...były tak ślepe....
...tak wpatrzone w Ciebie jak ja...
...uwierzyły...tak jak moja
naiwność.....
...udało Ci sie....
teraz wiem...
...te oczy sa dla Cebie za dobre....
pozwalaja z soba robic to wszystko co
zrobiłeś mi....
...bo kochaja.....
...kochają i wierza w lepsze jutro choć
wiedza że ono nigdy nie nastąpi...
....zaślepiłes je swym blaskiem.....
.....kochałam Cię.....
......Ty kochałes mnie....
........dalej czuje tą miłośc....
...TY...zapomniałes.....
.......ale zapomniałeś....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.