Zaproszenie
/przyjacielowi/
Chodź. Pójdziemy na spacer,
spleciemy ciepłem ręce.
Ja nie będę królewną,
ani ty królewiczem.
Bezsenność rozrzedzimy,
spełniając jedno z życzeń,
a szpilki powpinamy
w krawiecką poduszeczkę.
Kiedy któreś się potknie
albo kamień uderzy,
po prostu przytulimy -
bez słów,
będziemy wierzyć,
więc wieczorem na spacer.
Otwórz drzwi - szkoda czasu.
I proszę, nie zapomnij,
weź zielony parasol.
autor
cii_sza
Dodano: 2015-08-29 13:45:37
Ten wiersz przeczytano 5249 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (155)
Piękny wiersz, cii-szo, a pomysł z wbijaniem
szpileczek jest na miarę dobrego terapeuty od
kulejących relacji:))))
Hal. znowu wdepnęłaś do jakiejś skrzyni? Wyłaź na ten
tych/miast... no chyba, że Ci się jakieś ładne rzeczy
śnią... kubańskie cygara, albo insze cy cuś:))))
Jeśli nie, to wylazuj i chodź na spacer, z wariatką.
Zapraszam. Do parku idę, a później na cmentarz. Czasem
się dławię łzami, ale dziś mam ochotę na zmianę.
Powietrzem się ugoszczę, spokojnym i ciepłym. Skusisz
się? :))
rozmarzone
Dobranoc Dziewczyny :)
Pa:)
:))odśmiechuję i Pa - dobranoc.
No jak się nie uśmiechnąć :)
A ja pójdę zapalić - dawno nie byłam:)
Musze rzucać - Florkowi obiecałam:))))
Kalokieri uśmiechnij się do ci_szeńki:) otulam...
otulam...
Dzięki. Już mi cieplej troszkę.
piękny :) pozdrawiam serdecznie :))
Kalokieri to chodź z nami, parasol jest duuuży-
zmieścimy się.
Poszłabym na taki spacer. Pa
Cudowny...Ja dziś żegnałam się z moim przyjacielem
chyba na zawsze :(
Aniu, Romo, Zofio:)
dziękuję
Ja też z robotniczej;)