Zapytanie
Noc jest głuchą porą, nie słyszy
westchnień,
siedzę za ścianą Twoich uśpionych
godzin.
Co pięć minut, mruczenie kota na dachu,
rozprasza finezję książkowego romansu.
Gdy tylko zejdziesz z purpury nieba,
chciałabym biec na palcach do Twych
drzwi,
polne maki mam w związanych włosach.
Będzie z tego chleb posypany uczuciem?
autor
nagha
Dodano: 2007-01-24 13:36:05
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.