ŻAR SERCA
Zalśniła srebrzyście rosa
w liściach drzew.
Zaszumiało w dziupli
zasłuchane echo
kocham..
Zazdrosny puchacz powtórzył
kogo?
Nie słyszę.
W lesie jest tyle drzew.
Powietrze rozbłysło.
Jedno małe skromne serce
zanuciło tkliwie cichutko.
Odnalazłem Cię!
Jesteś teraz białe..
dlaczego?
Odpowiedziało mi
uśmiechem przyjaźni.
Żar i tęsknota za Tobą
tyle dni i nocy,
czerwień do białości
zmieniło.
Łódź,25.07.2007r. ula2ula
autor
ula2ula
Dodano: 2007-07-25 09:36:32
Ten wiersz przeczytano 1047 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Wróciłem,więc czas tu nieco narozrabiać ;)
Wiersz standardowo-pierwsza klasa!
Zabawa symboliką kolorów...
Hmm,czerwień może być symbolem dynamiki,namiętności.
Zakrzepnięta w biel,staje się
czystsza,uwznioślona,bardziej świetlista.
Jakkolwiek paradoksalnie to zabrzmi,przekuwanie
miłości w czysto platoniczną przyjaźń,pomimo całego
bólu,jaki z sobą na początku niesie,może być
fascynującym i nadspodziewanie owocnym procesem...
a wystarczy zastanowić sie nad znaczeniem kolorów
czerwieni i bieli ...... wtedy wszystko jest
jaśniejsze i nie dziwi metamorfoza "czerwień do
białości zmieniło."
Dominujący "...uśmiech przyjaźni..." wiersza,
wprowadził mnie w mentalne odczuwanie stygnącej
miłosci.
Nieźle to wykombinowałaś, nasza ulubiona poetko - to
przetapianie się barw, te niesamowite transfuzje
uczuć, a może i całych złożonych ścieżek
lirycznych!Ale ostrzegam: po bieli żaru niewiele
zostaje poecie do podniesienia tonu...
Żar sie rozpalił do białości.... to nie jest
bezpieczne zbyt.......
"Żar i tęsknota za Tobą
tyle dni i nocy,
czerwień do białości
zmieniło." Lekko i zwiewnie jak w rytmie tańca, w
objęciach lubego tańcząc walca - po treści popłynęłam
i niczego nie pominęłam ;)
Rozżarzony do białości wiersz. Ładnie zmetaforyzowany.
Wiesz, musialam sobie przeczytac to na glos...
zabrzmialo pieknie, jak... jak...bajka o szczesciu,
nadziei i przyjazni lacznie. Cudne to jest!
Szczęśliwie zakończone poszukiwania milości. Wiersz
pokazuje ogromną potrzebę kochania zakodowaną w
naszych sercach.
Ostatnio białe Serce podziwiałem... Tuż obok niego
leżało czerwone... A jednak białe bardziej mnie
ciągnęło. teraz wiem dlaczego :-) Piękny wiersz
rozpalony... żarem Serca :-)
Oddalenie potrafi studzić jedne serca, a inne rozpalać
do białości. Ta druga opcja bardziej mi sie podoba.
Ładny wiersz.
żar serca...
jego ciepło wybijany rytm tak wyrażnie słychać i czuć
w twoim wierszu przepełnionym tym pięknym uczuciem
płynącym z jego wnętrza...dobrym piórem napisany...