Zaślepiony. (zawyło... - zagasło)
z szuflady - 1990 r.
Gdy zaślepiony jest zastrzykiem
żaden już wiersz w nim nie powstanie.
Staje się martwym śmiertelnikiem
- zastygłym, tak – jak martwy kamień.
Dziś już nie wierzy w swoją gwiazdę:
spadła – spełniwszy się bezdźwięcznie
socjalizm (Pan!) mu dał okazję
a dziś - nie czas już – i nie miejsce.
W czasoprzestrzeni (- w tym zamęcie)
coś tam "zabyło" – i zagasło.
- i nie ma gwiazd na firmamencie,
a życie – puste jest – jak hasło.
jesień 1990
Komentarze (25)
smutnie o przemijaniu :)) pozdrawiam
Skojarzenie Mariat - rusycystyczne - powinienem
napisać od razu po Jej kom. - jak najbardziej słuszne,
ale... - zamierzone, nie jedyne to jednak skojarzenie.
Powiem tak: ja zabył, ja zawył... - swiet- pogas. Ot -
wilki...(nie tylko wilki) - dla których zabraklo
miejsca
Bdb wiersz, serdecznie:)
Czasem żałujemy,że czegoś nie zrobiliśmy we właściwym
czasie.Dobry wiersz.Pozdrawiam serdecznie.:)
przybyłam tu za Elą - bo się zachwycała - i
rzeczywiście wiersz dobry - osadzony dość ciężko...
poważną myślą refleksyjną, z dobrą puentą.
Bardzo WIERSZ!
Choć życie nie jest hasłem, lecz znaczeniem wyzutym z
literek tworzących hasło.
Pozdrawiam :)
Często w życiu trwamy w zaślepieniu, tak bywa.
.... bardzo dobry i ciekawy wiersz... pozdrawiam :)
Czytelna rezygnacja, płynie z tego
wspomnieniowego tekstu. Miłego wieczoru:)
Niema przyszłości - zostały nudności, ciekawa smutna
refleksja Pozdrawiam Wiktorze Serdecznie
Kiedyś coś się zadziało, a teraz to już przeszłość.
Trzeba uczyć się żyć na nowo choć zdaje się, że życie
jest już puste. Ładnie poprowadzony wiersz.
każdy ma parę takich przebłysków w życiu. Reszta to
wypełniacze.
Mi też się podoba refleksja!
Pozdrawiam Wiktorze :)
Dobry, ciekawy wiersz. Pozdrawiam Wiktorze.
Imnie się podoba.A zabylo super,jasne bardzo-
zaistniało zaiskrzyło na moment i zgasło jak iskra,
zniknęło.
Czasem zapali się iskierka amy nie podsycamy płomienia
a potem żałujemy.Nie zawsze zdarzy się kolejny raz.Ech
życie.Piękny wiersz.