Zasypało na na biało
Biały śnieżek z nieba leci,
Zasypało dróg połowę.
Cieszą się z pogody dzieci,
Smucą służby porządkowe.
Mrozik szczypie nas po uszach
Nosy chłodem poodmrażał.
Lecz drogowca to nie wzrusza,
Wręcz przeciwnie, chce obrażać.
Zima przyszła niespodzianie,
Jesień jeszcze rej wodziła.
A tu nagłe odśnieżanie,
Aura tempa przypieszyła..
Mogła nadejść kiedy trzeba,
Nawet znak dać że, przychodzi.
Drobnym puszkiem sypnąć nieba,
Nie od razu ludziom szkodzić.
Wyczerpano już limity,
Kilometry wyjeżdżone.
Kraj pod śniegiem leży skryty,
Drogi ciągle oblodzone.
Klęskę można już ogłosić,
O ratunek słać peany.
Lecz do kogo, z tym się zgłosić,
Gdy kraj cały w biel ubrany.
A śnieg sobie z nieba leci,
Przybywają płatki nowe.
Ucieszone tym są dzieci,
Lecz nie służby porządkowe.
Komentarze (9)
Zaskoczyła, ale nie wszędzie tam gdzie dobry gospodarz
przejechać zawsze można, trzeba było iść do wyborów
i dobrze wybrać.
:-) tak, wiem coś o tym, dużo jeżdżę to widzę co się
dzieje, ale przynajmniej ładnie jest ;-) fajny wiersz
:-)
ani ze mnie dzieciak ani służba porządkowa ale i tak
się zimą cieszę:)) ciekawie opisane:))
Ok, zasypało na biało+!
Naga, zziębnięta, oblodzona prawda.
Mogłaby już przestać. Ledwo zaczęła a już chyba
większość ma jej dosyć. Pozdrawiam:)
wiersz na czasie i z humorem ale prawdziwy nawet są
regiony gdzie zabrakło łopat kiedyś wyręczali się
wojskiem teraz więźniami i każda aura nas zaskakuje
pytanie kiedy w końcu się rządzący obudzą .
z humorem, akurat na mróz za oknem.:) +
I jak co roku - zima zawsze zaskakuje :)