Zaszumiało, zaśpiewało
z inspiracji krajobrazem
coś mi w duszy wcześnie rano.
Czy to fali morskiej oddech
przybył do mnie moc swą chwaląc?
Czy to może pod skrzydłami
białej mewy gra orkiestra
plam słonecznych, srebra wody,
w której piana śmiech zagęszcza?
Niezależnie, co to było
niechaj uzielenia myśli,
uderzając w dzwon pogody
dzień przynosi w kształtach miły
i niech wiedzie nas przez chwile
w uśmiech, w ciepło, w jasność spojrzeń
tak, by piękna tego świata
nie udało się zapomnieć.
Maryla
Komentarze (65)
Oj jak pięknie że tak się wydarzyło.
Naprawdę czuje się ciepło:)
Piękny wiersz. Przypomniał mi wyprawę sprzed roku
szlakiem wzdłuż Morza Bałtyckiego. Chciałam w tym roku
dokończyć trasę ale nie udało się... Pozdrawiam
serdecznie
jak czytam Twoje wiersze- też mi w duszy śpiewa!
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Witam i pozdrawiam ...
Pewnie była chwila złota
co do szczęścia gna każdego
i by przyszła też ochota
witać pięknie szczęśliwego
przechodnia chociaż obcego.
:)pozdrawiam serdecznie +
Lekko, letnio, wakacyjnie.
Przyroda ma dobroczynny na nas wpływ. Warto o niej
pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie Pani Mario.
Piękny wiersz, a zakończenie bardzo, bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie Marylko.
Przypomniałaś mi poranki w Niechorzu, gdy budził nas
krzyk mew Pięknie malujesz słowem :)
Pozdrawiam
A niech się dzieje ku dobremu. Bardzo ładny wiersz.
Ładny.
Czas, jest naszym wrogiem i lekarzem,pozwalając
zapomnieć. Daje nam go też by widzieć w koło jego
piękno, czy to słońce, deszcz, czy zasypiający las
jesienną porą.
Piękna tego świata nie da się zapomnieć. Wiersz ciepły
i miły w odbiorze.
Pozdrawiam