Zawierucha
Nadszedł ten czas
By zmienić twarz
By nie trwać w nieskończonym
I przyszła radość
A po niej strach
Jak złodziej niestrudzony
Wykrada sny...
Sny w których Ty
Tak drżąca, niecierpliwa
Znów marszczysz brwi
Ulotnym gestem
Prosząc o jeszcze
Odliczasz dni
Topnieją kry...
Mija kolejna plucha
Czy radość ta
Kończy się snem
Czy snem jest ta zawierucha?
Cudownej Adrianie z wyrazami podziwu - autor AD 2018
autor
Jurand
Dodano: 2005-02-17 22:25:46
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.