W zawieszeniu
Z obrazowania odczytano wyrok.
Nic od tej pory nie było jak kiedyś,
co rozpoczęte, nagle się skończyło –
nastał czas zwątpień i życia na kredyt.
Trudno zaufać obco brzmiącym słowom,
które, jak złodziej, przychodzą po
swoje,
by w rękawiczkach i z miną grobową,
sen o wolności wykradać spod powiek.
Chociaż wróżyli: – w czepku urodzony,
możesz być posłem albo nawet księdzem.
Dzisiaj w albumie życzeń puste strony
wraz z pocieszeniem, że jakoś to będzie.
Kiedy nadzieja zanika w bezdechu,
stajesz się pustym losem na loterii,
z niezapisaną długą listą grzechów,
których nie będzie ci dane popełnić.
Może następnym razem coś opowiesz:
o wschodzie słońca, o kwitnących
drzewach?
Teraz cię czeka z bezsenności spowiedź,
gdy noc za oknem epitafium śpiewa
o wykluczonym: – bez imienia, twarzy,
bez prawa łaski – głos rzucony w
próżnię.
O tym, co utknął w horyzoncie zdarzeń –
by żyć, zbyt chory, zbyt zdrowy, by
umrzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=F_yXlGeJudM
Komentarze (62)
Nortbercie, dziękuję.
Śmiech na sali, nie ma nic przeciwko religii, ale rząd
jak ministranci? Żebyś wiedział, mroczne dzieje...
Oglądałem ostatnie spotkanie naszej "ukochanej" władzy
trzymającej się za ręce z Napoleonem kościoła i
słuchałem przemówienia premiera.
Czułem się jakbym oglądał film o czasach
średniowiecza. Ręce opadają. Nie dziwię się młodym.
Jak długo to jeszcze może trwać?
A wiersz bardzo, bardzo dobry... Pozdrawiam. Miłego
dnia :)
Miło, dzięki za docenienie :)
Pisałeś chyba całym sobą... Jest naprawdę wyjątkowym
utworem! :)
Przesyłka gotowa :)
Eleni, droczę się, jak zwykle :)
Osso, Dzięki za odbiór. Często używam skojarzeń, niech
czytający nadąża za tokiem myślenia. To jeden z moich
nagrodzonych wierszydeł, że tak go wydam ;) Chyba
pisałem go sercem...
Tak, nasz rację, co do przecinka, dzięki.
Pozdrawiam :)
abandonie, a któż to kradnie Polaków? Anglia
/Niemcy/Włochy/Francją/Szwecja etc. — cały Zachód, ,
cała Europa, cały Świat?
Przecież w kraju teraz po dobrej zmianie nadchodzi
lepsza, a po niej jeszcze lepsza...
A sam wiersz! Rewelacyjny! Ad1: rytm. Ad2: rymy. Ad3:
zbitki, asocjacje, skojarzenia, powyrywane przedmioty,
które stają się metaforami poprzez odarcie z nich
pierwotnej konotacji. Cudnie płynie ten wiersz, jak po
zanurzeniu nóg w rzece, która płynie dalej, płynie i,
płynie i prawie mimochodem, stopy odświeża, przecież!
Na marginesie (czyli BTW): W ostatnim wersecie brak
przecinka po „...by żyć, ...”
Dobranoc...
Dobrze wiesz, kto BEZCZELNIE okradł Polaków. Szkoda
słów na takie mydlenie oczu...
O nieładnie ;) Strzelanie do kogokolwiek. Już się
pogubiłem, kto dzisiaj kradnie i kogo odstrzelić ;)
Bo piszesz tylko z perspektywy własnego siedzenia. Na
tematy wiary nie dyskutuję, bo sama mam dość
szczególne podejście. Co nie zmienia faktu, że kary za
Złodziejstwo na tych na szczytach nie ma... na razie.
Osobiście bym odstrzeliła...
Eleni, coś taka wściekła niby Os(s)a ;) Przecież ten
rząd będzie rządził wiecznie, poprosił o to św,
Panienkę. Będzie a się żyło dostatnie. Wszyscy wrócą
za zagranicy, szkoda będzie umierać ;)
Dziękuję Mario:)
dla* Złodziei
Tak mają od wielu lat emeryci w Polsce. Lepiej nie
będzie, młodzi wyjechali i tam się rodzi dużo Polskich
dzieci, poniewaz Państwo bardziej opiekuńcze, te
dzieci będą pracowały na ich emerytury. Nam się nic
nie opłacało... Ech, szkoda słów. Sprawnie napisany o
sprawach codziennych i tylko żal... Nadal jestem za
karą śmierci na Złodziei Polaków, bo to jak obrzydliwe
robactwo a nie ludzie. Kiedyś napiszę o tym wiersz,
jeszcze się trochę ponakręcam... :) Wstawię go gdzieś
indziej, bo jak się władza zmieni, to mnie zamkną :)
wiersz zatrzymuje, dobry!
Angel*, to jest prawdziwe życie.
Pozdrawiam :)
Mariuszu, nie zawsze jest do śmiechu, jak choćby
peelowi.
Pozdrawiam :)
Bordo*, dzięki, sprawne pióro to tylko fundament.
Pozdrawiam :)
jote*, dziękuję za czytanie.
Pozdrawiam :)
marcepani*, tak to jest bywa z wierszami, dla jednych
są ja cymbał brzmiący, dla innych nieprzekonujące.
Demokracja uczuć ;)
Dziękuję i pozdrawiam :)