Zawśródpodstawa
Dla umęczonych życiem i dla M której jeszcze nie poznałem...
Czymże jest latawiec bez wiatru,
Ogon bez ciała,
Rzeka bez wody jak ogień bez
płomienia...
Czerwony kolor nie razi nas w oczy,
Błękit nie uspokaja,
Czerń nie usypia jak żółć nie pali...
Wdychane powietrze zatyka płuca,
Obrazy świata rażą przestrzenią,
Kłujący dotyk puchu jak lekkość
grawitacji...
Gdy myśli wyrażasz słowami,
Świat walczy z wyobraźni mocą,
Która twórczości jest zawśródpodstawą,
Najniższą warstwą złudnej wszechmocy...
Niech czyste niebo będzie wypełnione różnokształtnymi chmurami, czerń i biel niech zamienią się w gamę kolorów, smutek w radości drobne okruchy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.