Zazdrość?
Dwa tygodnie poza domem
leczy ciało moja Ania
spokój będę miał myślałem
nikt nie zada mi zadania
Tuż po pracy na wersalce
pośpię może do wieczora
kumpli zwołam zapomnianych
odpoczynku przyjdzie pora
Jakby czuły brak opieki
zbladły w mym ogrodzie kwiaty
choć codziennie podlewane
zaniedbane są rabaty
Zabieganym w domu czasem
przygnieciony codziennością
chociaż jeszcze głos jej słyszę
wieje w koło samotnością
Coraz rzadziej drży telefon
coraz krótsze są rozmowy
oddzieleni wstęgą drogi
o przyjeździe nie ma mowy
Pewnie służy jej powietrze
basen, sauna, bio- jedzenie
przed słoneczkiem za gorącym
osłaniają „Męskie cienie”
W koło góry, i winnice
w dole rzeka wstęgę wije
nie zrażone samotnością
serce jej wolniutko bije
Pościel dawno już zmieniona
Ani ciała brak zapachu
w dołku obok mej wątroby
się zagnieździł wrzodzik strachu
A nuż pozna tam innego
który słodkie słówka prawi
nie zważając na obrączkę
z „męskim cieniem” się zabawi?
Upierdliwa myśl mnie dręczy
z kim tam idzie na spacery
kiedy w szopce zanudzone
stoją nasze dwa rowery
Zazdrość chociaż czasem boli
towarzyszką jest miłości
każe bardziej dbać o siebie
ciesząc się ze swej bliskości
Terapeuci ją naprawią
stanie odnowiona w progu
w podarunku siebie dając
podziękuję Panu Bogu.
Komentarze (13)
można myśleć o tym co ludzie mogą zrobić nie licząc
się z karą ale po co?
Prawdziwy,dobrze podany wiersz :)Pozdrawiam i
dziękuję!
Przeczytałam z przyjemnością!
Pozdrawiam :)
ździebełko zadrosci zawsze towarzyszy miłosci a
rozstanie z ukochaną osobą budzi rózne zmory ....
tęsknotę wyobraźnię brak wiary i zazdrość
Podoab się tem bardzo zyciowy i realistyczny wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Takie rozstanie, to trudna sprawa,
a to czekanie lękiem napawa!
Pozdrawiam!
:)) Tak życiowy i prawdziwy, że rozczula.
Podoba się.
A odrobina zazdrości z ździebełkiem niepokoju o to by
nie stracić ukochanej osoby, ale trzymana w ryzach
przez miłość - nie może zaszkodzić, a jedynie
podsycić temperaturę uczucia - moim zdaniem :)
Bardzo ciekawie napisane, serdecznie pozdrawiam:)
rozłąki służą docenieniu bliskiej osoby, a zazdrość z
miłością idą w jednej parze, oby jej nie za
wiele,,,pozdrawiam :)
Zazdrość zniszczyła niejeden związek, uważam, że jest
chora)
Wiersz dobrze podany, pozdrawiam-:)
Bardzo płynie podany , choć swojej nie puścił bym
samej. Pozdrawiam serdecznie: ))))
Dobrze się czyta. Pozdrawiam
zazdrość ukazana w takim świetle to wspaniały
afrodyzjak. po takich rozstaniach powroty są gorące.
dobrze, że faceci potrafią przyznać się do takich
"słabostek"
wiersz bardzo na tak.
pozdrawiam :)
Też uważam że zazdrość ( zdrowa) jest nieodłączną
siostra miłości :) zaufanie zaufaniem ale iskierka
zazdrości zawsze gości :)
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie :)