Zazdrosna
Tak wiele mogłabym ci zabrać...
Chociaż patrząc na to z boku, przyznaję-
dostałaś to wszystko przypadkiem...
Tak długo marzyłam o..
Tak- o TWOIM życiu...
Ty tego wszystkiego nie chciałaś...
Ale dostałaś.
Śnię w nocy, w dzień marzę...
Nazywasz to absurdem, ja wiem.
Modliłam się o coś przed chwilą...
W tej chwili ty masz to w swoich rękach.
Zazdrość mną rzuca na prawo i lewo..
Nie myślę już trzeźwo.
Jest tyle rzeczy, które mam ja, a ty
nie.
Na przykład żal, smutne oczy,
złamane serce...
Szalony gniew...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.