zdarzenie biomultimedialne
mucha pod wielkim parasolem nieba
zamiast nieść go frunie
jak kangur w podskoku
udający ćmę sięgającą
po gwiazdkę z nieba
co na antypodach świeci
dla wszystkich dopiero
pod nią na nowo
narodzić się mających
w bólach śmierci
spisanej na kartce
przypadkowej ściany
packą najzwyklejszą
i kroplą krwi nieludzkiej
autor
nitjer
Dodano: 2006-03-01 11:52:25
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.