Zderzenie
Rozbiegły się po kątach
pod łóżkiem schowały
i w szafie pod futerkiem
Znalazłam je po śladach
krwawiły i gubiły piórka
Wyjęłam delikatnie
drżące zapłakane
opatrzyłam i przytuliłam
Nie bójcie się moje marzenia
rzeczywistość czasem tak ma
Komentarze (61)
Bardzo ciekawie ujęte