Zdobycz
Dzisiaj w windzie go zobaczyłam
muszę go zdobyć postanowiłam,
ale jak zacząć by poczuł chuć...
jest trochę późno – może mnie czuć?
I znowu razem w windzie jedziemy
- ja wykąpana, on w garniturze,
winda stanęła – wysiadł na górze.
Ja jak sierota w windzie zostałam
i w niecnych myślach się nurzam.
Postanowiłam dzisiaj być jego
i pomyślałam – kup coś dla niego.
Jestem za młoda, żeby być matką,
więc nasza miłość będzie dziś z wkładką.
Rozkosze trwały długie tygodnie
jak tylko wchodził rozpinał spodnie,
a co do ceny się nie targował,
ja dbałam o to - by nie żałował.
Ja jestem teraz bardzo bogata,
jego widziałam – ostatnia szmata
i ten garnitur taki zniszczony...
chyba powrócił na łono żony
Komentarze (18)
erotycznie i
"prawie" rytmicznie
bo coś mi oststnie dwa wersy pierwszej i ostatni
drugiej strofie uciekają z rytmem /po 9 gdy pozostałe
po 10/. Wierszyk raczej ironiczny niż zimny, ale to
tylko moje odczucia.
"Karl" poprawiłeś mi humor
swoim erotykiem.Super.
Pozdrawiam serdecznie.
Zimno ale z humorem i morałem:-)
Karl,z Twojego komentarza, tak samo jak z wiersza się
obśmiałem.Bywaj zdrów.
obśmiałam się co mi humor poprawiło:)
Oj Karl,ale z Ciebie jajcarz.Super.Niech Twoje myśli
jak najczęściej tym szlakiem płyną.Pozdrawiam
serdecznie.
Alle opowieść! Kłaniam się 'D
:))))) Pozdrawiam
Mnie, podobnie jak Cecylię, ten erotyk uśmiechnął.
Strasznie kosztowny okazał się ten seks windzie. Tak
jak Madison myślę, że w pierwszym wersie powinno być
"zobaczyłam", a w dziewiątym chyba "i w niecnych
myślach" zamiast "niecnymi myślami". Miłego dnia.
No,no, to go obskubała.
Karl dzięki za uśmiech i to nie jeden . Pozdrawiam
serdecznie.
Podoba mi się:) Pozdrawiam.
Zimno-zabawny:). Najbardziej podoba mi się ostatnia.
W pierwszym i drugim wersie pierwszej strofy chyba
powinna być ta sama osoba, czyli albo 1. albo 3.
Pozdrawiam, Karolu
Dobry:) ...pozdrawiam:)
Sypną tu magią
tą bardzo głaszczącą
i za wiele wzmianek ładną
tam gdzie problemy się kończą
Plus mocny też ślę.
Ale się uśmiałam. Dobry!:-))))