Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zdrajca przebrzydły

O czwartej rano trzasnęły drzwi
"...Wynoś się zdrajco ty..."
łkała z rozpaczy,
ciskała w niego czym popadło
z tego wszystkiego podarła prześcieradło,
jej ulubione,
na pierwszą noc poślubną kupione.
Przez okno leciały koszule i spodnie,
wspólne pamiątki,
przez lata kupione.
"...I że Cię nie opuszczę, aż do śmierci..."
od tych słów jej teraz w głowie trzeszczy.
Wzięła do ręki doniczkę wielką
i nie patrzyła czy szyba
czy lusterko
w jego nowym Volvo pękło.
Wściekła, zapłakana,
szlochała, krzyczała,
myślała, aby za nim pobiec,
wtedy w pysk by mu dała.
Mężuś kochany,
zdrajca przebrzydły,
na boku miał dwie inne pindy
i gdyby nie pomylił numeru telefonu,
dalej by myślała, że żyje
...
w szczęśliwym domu.

Przepraszam z góry za te pindy:)

autor

zapalka

Dodano: 2012-03-16 20:51:16
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Czatinka Czatinka

Zawsze się znajdą jakieś pindy. Lecz winny On nikt
inny. Wiersz pełen emocji - dobry.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Bardzo pouczający wiersz! Ech! życie potrafi
dokopać++++

Pozdrawiam serdecznie :))

najdusia najdusia

Mówi się, że nie wolno łapać kilku srok za ogon, bo
niczego się nie złapie - żona to nie zabawka!

aloha1994 aloha1994

Świetny wiersz, poruszający rzec można. +++++ :)

ula2ula ula2ula

szyba auta:) dobrze ale takie smutne rano Jest akcja
ruch emocja Udany wiersz Pozdrowienia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »