Że coś znaczysz...
Będę kłamał , oszukiwał,
kręcił , zwodził , i mataczył.
I nie poznasz moja miła,
ile dla mnie jeszcze znaczysz.
Będę łgał, jak…jak najęty,
zmyślał, judził-nie inaczej,
powykręcam bzdur zakręty,
byś nie zgadła, że coś znaczysz.
Będę wił się w zakłamaniu,
aż pogubię wszystkie wątki.
Bo w tym zła wyrachowaniu,
że coś znaczysz, są początki.
Będę tworzył te fantazje,
byś zrozumieć mogła miła,
że w ten sposób, mam okazję,
dać ci znak…że coś znaczyłaś.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.