Żeby nie zwariować
Mam to szczęście moi mili,
że przy domu jest ogródek,
mego męża oczko w głowie,
ja też dobrze się tam czuję.
Teraz kiedy trudne czasy,
siedzieć w domu nakazali,
idę z lubym do ogrodu,
byśmy całkiem nie zgłupieli.
On na ławce sobie siada,
karmi rybki i gołębie,
ja się biorę za ćwiczenia,
by mieć moc nie tylko w gębie.
Program zdrowia ustaliłam,
by nie lenił się organizm,
by się ciągle życia chciało
i nie wpadło nigdy w marazm.
Najpierw spacer po ogrodzie
w kółko jak Felicjan Dulski,
choć się w głowie nieco kręci,
to swój Kopiec mam Kościuszki.
Potem trzepak i ćwiczenia,
rozciągania, naciągania,
dwie hantelki wzmocnią ręce
i skakanka do skakania.
A na koniec praca bioder,
hula hop i kręcić muszę,
cztery sesje dosyć długie,
by zapomnieć o wirusie.
Już po wszystkim mała kawa,
dobre ciacho, lampka wina,
życzę wszystkim Bejowiczom
by ten trudny czas przetrzymać.
Spokojnych Świąt wszystkim Bejowiczom.
Komentarze (70)
Wiem, że moje wiersze Ciebie nie ciekawią, ale nie
jest to powodem żeby nie zajrzeć do Ciebie kolejny
raz.
Po przeczytaniu Twojego wiersza pozostaję w jego
refleksji.
Pozdrawiam świątecznie.
Marek
Zaraz, zaraz, a kto obrabia ten ogródek?! ;)
Namów męża do roboty,
nabierze przez to ochoty.
Widząc bioder Twoich ruchy,
szepnie „wrót mi swoich uchyl”.
Życzę radosnego świętowania. :)
:-) ja jak oszalała ryję na działce ;-) tu jeszcze
tego nie zabronili, na szczęście :-) świetny wiersz
:-)
Ładnie.
:)
W tym dziwnym czasie szczególnie zazdraszczam ogrodu,
bo mieszkam w bloku i tylko balkon mam na ratunek ;)
Pozdrawiam :)
Witaj Lilo-Teresko.
Optymistycznie brzmiący tekst wiersza, w sam raz na
trudne czasy. Do tego mogę sobie wyobrazić jak świetną
masz figurę.
Życzę zdrowia.
Z pewnością ogródek pomaga utrzymać formę i obcować z
przyrodą,
tym bardziej, gdy poruszanie się jest ograniczone.
Pozdrawiam świątecznie i życzę miłego świętowania :)
Wesołego Alleluja :) Mamy więcej czasu, żeby w
fotelach się pobujać ;)
Pozdrawiam świątecznie :)
Świetny program dnia. Muszę spróbować :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego
świętowania ❤️☀️
I to super wypełniony czas w ogródku.Miłych ćwiczeń i
smacznej po nich kawusi.
Fajnie.
Radosnego świętowania:)
Lilu - co Ci wirus zrobi
takim miłym otoczeniu...
Przy takim stylu nawet czasy w koronie spędzasz
całkiem mile. Pozdrowienia świąteczne.
Bardzo sympatyczny wiersz. :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo optymistyczny wiersz ja mam podwórko i kwiaty w
doniczkach i też spaceruję pięć metrów w lewo i
dwanaście w prawo...pozdrawiam serdecznie.
My też od czwartku byliśmy w wiejskim domu pod
Pionkami, ale wszystko co piękne ma zawsze swój
koniec. Jesteś Lilu pielęgniarką, więc zrozumiesz, o
czym piszę.
Dzisiaj zawiozłem żonę na 18 do pracy do szpitala,
pierwszy raz po dwutygodniowym zwolnieniu.
Dzisiaj rano byliśmy jeszcze na wsi z córką i jej
chłopakiem. Jutro już do nich nie jedziemy.
Jak ma się ktoś zarazić, to tylko ja.
Pozdrawia Ciebie i Norberta.
Radosnego świętowania :):)