Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Zegar

leniwie spojrzał na tarczę zegara,
mniejsza wskazówka do góry dotarła,
duża staneła na ósmej godzinie,
z radia lekka melodia płynie,

i dźwięk dzwonka przerwał to dumanie,
to Ona na dole, czeka na niego w bramie,
zszedł do niej - nie zamienili słowa,
przyszła - więc chyba jest gotowa,

przecieli ulice , idąc pewnym krokiem,
szli coraz szybciej by zdążyć przed zmrokiem,
doszli do zielonej częsci tego miasta,
znaleźli miejsce gdzie latarnia zgasła,

ławka wydawała się być idealna,
taki był plan - więc decyzja zapadła,
usiadł na niej, rozłożył ramiona swe,
ona staneła , rzucając na niego cień,

zbliżyła się do niego - usiadła na nim,
on włożył dłoń pod jej ubranie, zanim
jakikolwiek dźwięk wydobył się z ich płuc,
wiedzieli że to będzie jak ze snów,

kochali się namiętnie,drapieżnie i dziko,
gwiazdy i drzewa były ich publiką,
powietrze przeszywały dźwięki ich rozkoszy,
choć tak drżące, żaden ptak się nie spłoszył,

kiedy jej ciało opanował eufori dreszcz,
a jego plecy oblał zimny deszcz,
stworzyli dwie postacie,rozdzielając swe ciała,
ona otrzymała zapłate,on wrócił do zegara...

Dodano: 2009-04-22 23:12:56
Ten wiersz przeczytano 715 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »