Żegnaj
Czy rozczarowałem Cię lub zawiodłem?
Czy powinienem czuć się winny i pozwolić
sędziom marszczyć brwi?
Bo ujrzałem koniec nim zaczęliśmy,
Tak, wiedziałem, że jesteś zaślepiona
I wiedziałem, że to ja wygrałem!
Więc wziąłem co dane mi przez odwieczne
prawo
Zawiodłem Twoją duszę w noc!
Być może to już koniec, ale nie tak się
zakończy,
Jestem tu dla Ciebie, jeśli tylko Cię to
obchodzi.
Zmieniłaś moje życie i wszystkie moje
dążenia.
Miłość jest ślepa i wiedziałem o tym
Gdy moje serce było przez Ciebie zaślepione
Całowałem Twoje usta, tuliłem Twoja głowę
Dzieliłem z Tobą marzenia, dzieliłem łóżko
Znam Cię dobrze, znam Twój zapach
Byłem od Ciebie uzależniony.
Żegnaj moja ukochana,
Byłaś tą jedyną
Byłaś ta jedyna dla mnie
Jestem marzycielem, lecz gdy się budzę
Nie duszę mi łamiesz-to marzenia mi
odbierasz.
I gdy idziesz dalej pamiętaj o mnie
Pamiętaj o nas i to, jakimi byliśmy
Widziałem jak płaczesz, patrzyłem jak się
śmiałaś
Obserwowałem Cię, gdy drzemałaś
Mógłbym spędzić z Tobą całe życie
Znam Twoje lęki, a Ty znasz moje.
Mieliśmy wiele wątpliwości, ale teraz już
dobrze
Kocham cię, przysięgam to prawda
Nie mogę żyć bez Ciebie
Żegnaj…
Wciąż trzymam Twoją dłoń w swojej
W swojej, gdy zasypiam
I podźwigną swą duszą wtedy
Gdy będę klęczał u Twych stóp
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.