Zerwany kwiat
kiedyś piękny
rósł wśród braci a teraz...
otwartym oknem dochodzi
zgiełk z ulicy
czy ten wyjazd był
w ogóle potrzebny
trzeba teraz na nowo przejrzeć
swoje myśli
byłaś zdecydowana
ten hałas jest
nie do zniesienia
ciekawe co teraz planujesz
tamto już nie wróci
ale jakieś jutro przecież
na nas czeka
czy będzie wspólne
to się dopiero okaże
ten kwiat chyba już kończy
swoje życie był taki piękny
już tylko był
a my
3.2023 andrew
Komentarze (14)
Tyle domyśleń w tym niedopowiedzeniu.
Bardzo dobry.
Zerwany kwiat w tym wierszu odzwierciedla miłość,
piękny wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Ładna, życiowa refleksja
Pozdrawiam
Marek
Jutro to niewiadoma ale zawsze jakieś jest.
Pozdrawiam serdecznie :)
Zawse est jakieś jutro...
Refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam.:)
Niektóre kwiaty wymagają szczególnego dbania, czasem
niezbędna jest wnikliwa obserwacja, poczytania o nim,
czego dokładnie potrzebuje. Każdy z nas inaczej
odczuwa miłość. Coś, co dla jednego będzie
zaspokojeniem pustego baniaka miłości, drugą osobę
zupełnie nie wypełni, gdyż ma inne potrzeby.
Pozdrawiam z +
Zerwany kwiat... więdnąca miłość z nadzieją, że nie
wszystko jeszcze skończone. Miłość zawsze ma szansę na
odrodzenie...
Bardzo dobry wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
ciekawy utwór i zakończenie dające do myślenia,
pozdrawiam
Kwiaty więdną,
a uczucia?
Różnie z tym bywa, jeśli nie podlewane to też więdną.
Ciekawy, życiowy wiersz z niedomówieniem, co
oczywiście zawsze jest plusem w poezji.
Pozdrawiam.
niesamowite otwarte zakończenie
Jutro od nas dość dużo zależy,
ważne by doń się mądrze ustawić,
wystrzelić w kosmos dawne problemy,
ponownie zacząć życiem się bawić.
A kwiaty kupować w doniczkach Andrzeju,
o wiele dłużej cieszą się życiem.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Nic nie trwa wiecznie...każdy ma swój
czas...pozdrawiam
...bywa, że uczucia jak ten kwiat więdną...choć czasem
i kwiaty ożywają...zatem wciąż jest nadzieja :)
ciekawa zaduma nad losem