Zgodność?
Już nic nie mów słowa jak muchy brzęczą
słodkością kapią roznosząc wirusy
ciszę przełknij goryczą osłódź spokój
życie odcedź pozostaw zdrowe fusy
Szczerbata filiżanka szydzi za dnia
nocą przekupna tuli się do spodka
w duszy dwojaka muzyka im gra
zupa za słona herbata zbyt słodka
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2007-07-25 00:00:40
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Życia nie można przesłodzić ani przesolić.....
trafne spostrzeżenia.....
co tu komentować?
wiersz bez żadnych wartości
idziesz na łatwiznę...
"w duszy dwojaka muzyka im gra"- to te wlasnie
sprzecznosci nie moga pozwolic na zgodnosc.....jakze
to ludzkie i po prostu my, a zycie toczy sie dalej..
wiersz zostawił we mnie raczej przykre wrażenie, żeby
nie powiedzieć dramatyczne, nie widzę zgodności a
raczej pogodzenie się z tym co jest bo być musi
zogdnosc to zadna, jesli slowa jak muchy brzecza u
kogokolwiek z rozmawiajacych... Smutne, ze ludzie
jednak z czasem przestaja pasowac do siebie...
Świetny wiersz...Najbardziej spodobało mi sie
zastosowanie licznych kontrastów;) Ogólnie wiersz
trudny ale ciekawy:)
Mi też te zdrowe fusy jakoś nie pasują. Coś bym z tym
pokombinowała. reszta ok
Trudno jest, kiedy to 'granie w duszy' jest tak bardzo
różne, bo wtedy powstaje dysonans. Jeśli jednak
pozwalamy, by drugiej osobie grało jak chciało i ona
pozwala nam na to samo, to wszystko da się pogodzić.
Tak myślę.
W życiu trzeba iść na kompromisy , inaczej się nie da
utrzymać zgody , ciekawy wiersz, najbardziej spodobał
mi się ten fragment "Szczerbata filiżanka szydzi za
dnia
nocą przekupna tuli się do spodka"
Czyż to nie cudownie, że takie przeciwności, kontrasty
zdawałoby sie nie do pokonania, a jednak stać ich na
nocne przytulenie? Taka właśnie jest miłość-
przyziemne kłótnie noc godzi...
Ach, żeby tak znaleźć takie sito do odcedzania fusów z
życia! Ciekawie pokazałaś przewrotność naszej natury.
...hm.zdrowe fusy..? ..coś nie tak..!..no i ta
zupa..Wiersz ma trudne słowa,treść wartka i
mądra...dramatyczna jest ta opowieść,z nutką kuchennej
literki, kusi kosztować kropelki poezji...:>