Zgubiona radość
W ciepłe, wiosenne przedpołudnie
nagle rozszczepił się horyzont.
Wołając w niebo "nie ma jutra!",
biegłam na oślep, prosto w nicość.
W bezsens i bezsmak. Cisza grała
ostatnie skrzypce, pierwsze wziąłeś
(wieczność zabiera bez pytania).
Jakbym umarła tamtej wiosny.
Choć przecież żyję - jem, śpię, bywam
tam gdzie powinnam, czasem nawet
śmieję się, śpiewam, dziś tańczyłam
- odliczam chwile do spotkania.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2017-08-07 18:13:56
Ten wiersz przeczytano 1849 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Ślicznie Aneczko :-)
życie daje radość i smutek, ale nadzieja zawsze jest w
nas,,pozdrawiam :)
Takie życie-pełne łez szczęścia,to znów smutku.Niech
tylko te pierwsze Ann.
Piękny wiersz!
Zdarza się upadać pod losu ciężarem,
jeśli się podniesiesz to i pójdziesz dalej!
Pozdrawiam!
Piękna melancholią i wiersz Odliczanie to jeden ze
sprawdzonych sposób keidy czas się dłuży do spotkania
Pozdrawiam cieplutko i zostawiam łobuziaczki dla
Ciebie razem z uśmiechem :)
Podoba się i to bardzo.
Miłego wieczoru :)
Ciekawie poprowadziłaś wiersz Aneczko. Chwytamy się
nadziei, jak dziecko dłoni matczynej, tak w nią
wierzymy i jest nam bardzo potrzebna. Serdeczności
wieczorową porą:-)
Taka prawda, "wiecznosc zabira, bez pytania i nie
mozemy jej sie przeciwstawic.
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam Anno.:)
czyli w normalnej codzienności z pozoru, czai się
jakaś ogromna tęsknota za utraconą miłością
Podoba mi się przekaz i podobnie jak kalokieri,
kojarzy mi się ze slowami Igi Cembrzyńskiej. Miłego
wieczoru:)
cała radość życia
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ładnie. Pozdrawiam
Piękny wiersz.
Jakoś trzeba żyć pomiędzy...
Piękny jest Aniu:)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Bardzo. "Bez niego nie mam po co żyć".
Pozdrawiam