Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W zielonej filharmonii

K.Z.

Pewnego spokojnego dnia,
Gdy cały świat się zatrzymał,
Wszystko żyło tylko wokół nas..
Wszystkie dusze zaczęły śpiewać..
Leżeliśmy na półnadzy,
Na zielono-jaskrawej trawie.
Radosne źdźbła właśnie brały kąpiel.
Tańcząc i podśpiewując niechcąco
Oblały nas poranna rosa.
Była lekka niczym piórko,
Srebrzysty połysk dodawał jej uroku.
Zielone stworki przygotowywały się
Do zapowiedzianego koncertu.
Po chwili ukazał się i dyrygent.
W turkusowo-błękitnym stroju,
Stanął tuż przed nami.
Nagle usłyszałam chór niebios,
Wrota czasu się otworzyły.
Słyszałam śpiew syren morskich,
Poprzeplatany z górską ciszą,
Głos uradowanego Pana,
Z grającymi na harfach aniołami,
Odgłos wyprzedzających się chmur
I cieszącego się słońca,
Kołysankę, którą co noc opowiada horyzont,
Siłę uderzających fal,
Moc odpoczywających skał,
Muzykę, którą tworzą skrzydła motyla,
Śmiech zimowych bałwanów,
Kroki ziewającej mgły,
Krople deszczu spadające na ludzkie głowy.
To wszystko ukazał dyrygent,
Najstarszy wędrowca świata,
Znawca wszystkiego...Wiatr.
Natura ukaże Ci ten fenomen tylko raz,
Wtedy, gdy pokochasz kogoś na całe życie...

autor

~Hope~

Dodano: 2004-08-03 16:55:11
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »