Ziemia ojczysta.
A tu w strumyku w tej zimnej wodzie moja mama pieluszki płukała.
Tam, gdzie mi wierzby cicho szumiały,
gdzie śpiewał skowronek i gwizdał kos,
w ogrodzie pachniał lilak, bez biały,
a w Puszczy Piskiej zakwitał wrzos.
Tam w olszynie czeremcha bielutka
zakwitła, bo w kraju był jeszcze maj.
Łąki bieliła stokrotka malutka,
kaczeniec zażółcił zielony gaj.
A tu w strumyku, w tej zimnej wodzie
moja mama pieluszki płukała,
Zmarzły jej nóżki w porannym chłodzie,
a ona biedna w rączki chuchała.
Rano po wodzie gęsi pływały,
wierzby listki płukały w strumyku
leżące krowy gębami ruszały
z olszyn płynęły żurawie krzyki.
Lny na polach błękitem zakwitły
błękit nieba ze lnami się zlewał.
Łany zbóż ojca chlebem przenikły.
Ze starym świerkiem wiatr cicho śpiewał.
Ojciec mi z serca ziemię powierzył,
która mi zawsze chlebem pachniała.
Ileż to razy nogami ją mierzył,
tam odciski jego stóp pozostały.
Droga Ty ziemio ojczysta, moja
pachniesz mi chlebem, tak pełna uroku
jestem daleko, lecz zawsze Twoja.
Nigdy nie wyschnie tęskna łza w oku.
Komentarze (45)
Wyobrażam sobie jak bardzo myśli dotykają odległe
rodzinne strony.tam zawsze człowiek z radością
wraca.Pozdrawiam serdecznie.
Patryjotycznie i zmysłowo.
A i ja w strumyku pieluszki płukałam i jak ty kocham
nasz kraj- i ten lilak bez fioletowy i biały i wierzby
przydomowe i rzeczkę i las
Tak pięknie okazana tęsknota za krajem. Pozdrawiam.
Broniu kochana,wszystko tak było jak napisałaś w tym
pięknym wierszu i normalnie łzy popłynęły...dziękuję
za chwile wzruszeń i z serca życzę zdrowia :)
Poczułam łzę wzruszenia...
przepiękne obrazy kochanej Ojczyzny ...te obrazy
nosisz w swoim sercu przez całe życie :-)
pozdrawiam
Piękna, tęskna refleksja.
Przepięknie o miłości do ziemi ojczystej.Pozdrawiam
serdecznie:)
jak ja uwielbiam te klimaty i wciąż mam je przed
oczyma...
prześliczny opis przywołujący wspomnienia tych
pięknych lat...
pozdrawiam pięknie:)
Piękny opis ziem rodzinnych
Piękny patriotyczny wiersz o miłości i szacunku do
swojej ojczyzny
pozdrawiam
Śliczny, poruszający wiersz. Wena Pani Broniu Ci
dopisuje. U mnie też temat Ojczyzna. Jeśli nie
zapomniałaś o mnie, to zapraszam.
Pozdrawiam.
cudowny opis
widzę siebie nad rowem z wodą w olszynach zastodołą
oraz mamę robiacą pranie na kładce szare
mydło kijanka w ręce blaszana tara i...
to się już nie wróci i szkoda
jak pięknie puentujesz ''Nigdy nie wyschnie tęskna łza
w oku''
serdecznie pozdrawiam
Broni mi też zakręciła się łza w oku czytając Twój
piękny wiersz
Serdecznie pozdrawiam życzac miłego popołudnia
Gratuluję :)
Pięknie dziekuję za miłą wizyte i kapitalny komentarz
:)