Zima 2004/2005 we Lwowie
Dla wszystkich, którzy wierzą w Ukrainę i nas poparli...
ZIMA 2004/2005 WE LWOWIE
Ma smak pomarańczy
naznaczona została cierpieniem
bezwzględnością
kłamstwem
oszustwem
lecz w końcu
nadeszło zwycięstwo
teraz śnieg
nieskalanie czysty jak łzy dzieci
nowego Prezydenta
zasypuje wszelkie
urazy
gniew
słabości
na czystym białym dywanie
nie ma ani śladu
Nowy Rok
Nowy Prezydent
nowe kroki
nowe życie
autor
lwowianka
Dodano: 2005-08-29 12:36:26
Ten wiersz przeczytano 616 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.