Zima
Przyszła zima, zasypała
i nikogo nie pytała:
czy mnie chcecie, czy też nie,
i wokoło biało, śnieg.
Świat jak puchem przysypany,
wokół piętrzą się bałwany,
marzną nosy, marzną ręce,
" hu, hu, ha"- jak w tej piosence.
A więc śpiewaj, kiedy zima,
kiedy mróz tak mocno trzyma.
Takie prawo jest natury.
Ty najlepiej wyjedź w góry.
Bo tam narty, sanki,chmurki,
" każdy z górki na pazurki".
No bo zima jest raz w roku,
potem będzie cisza, spokój.
Komentarze (11)
Zima która się podoba
Dobra rada, z chęcią bym wyjechała,
niestety nie mogę.
Fajny wiersz Marysiu.
Pozdrawiam serdecznie.
Zabawne, przyrodnicze.
ładnie zimowo ;)
*"będzie"
Mam wątpliwości co do tego, że po zimie bęzie "cisza i
spokój", przecież wiosna jest niezwykle głośna. Ale
wierszyk mi się podoba. Co myślisz o zamianie słowa
"zasypała" na np: doskonała, oszalała itp?
" Przyszła zima doskonała"
przez wzgląd na słowo "przysypany"
w następnej strofie?
Miłego dnia:)
Nie trzeba wyjeżdżać w góry, by zaznać radości i
atrakcji zimowych...w parkach jest tyle piękna zimą, a
nic nie kosztuje choćby spacer...wiersz na
czasie...choć tu u mnie śniegu brak...pozdrawiam,
miłego dnia
Skoro jest to może i my,
korzystajmy sobie z zimy!
Pozdrawiam!
Bardzo fajnie zgrabnie w zimowej szacie Pozdrawiam
Tak z przytupem po zimowej scenerii;)))
Ładnie i bardzo wesoło