zimowe dni
Słoneczna pogoda w dzień zimowy, rozmraża
ostatnie grzechy młodzieńcze...
śnieg skrzypi pod stopami,
Grzechy, które od dawien dawna nie były
nasze...
śnieg dostaje się za szalik,
Nosimy je jak gdyby miało to nam
pomóc...
chłód śniegu znieczula moje ciało,
A i tak wiemy, że na koniec nic nie
zostaje...
zasypiam pod śnieżystą kołdrą.
Komentarze (1)
Ale zimowe dni też są nam potrzebne do życia...ładny
wiersz.