Zimowy pejzaż
z rozczulającym wdziękiem
ciszą namalowany
obraz dziewiczej bieli
tajemny w pejzaż wpisany
liliowy dnia początek
subtelny śniegiem odziany
ślady kroków nadziei
prowadzą do wiosny bramy
łagodna tafla morza
bez zimnych fal gniewnych
aż po linię horyzontu
ogromna taca srebrna
na niej błyszczą białe
żagielki najskrytszych marzeń
jeszcze niespełnionych
otrzymanych w darze
może odnajdziesz zgubione
białe piórko Anioła
to które latem na szczęście
spadło pod stopy twoje
Komentarze (77)
piękne roztaczasz widoki, wiersz jak widokówka z nad
morza w dodatku z refleksją. pozdrawiam.
Czekam aż zamieni się w wiosenny :)