Zjazd rodzinny cz.I
W pełnym skupieniu goście chwilę trwali,
Gdy najstarszy z rodu pomysł zjazdu
chwalił.
Składając podzięki wszystkim
zgromadzonym,
Widać, że naprawdę był bardzo wzruszony.
Gdy tak z namaszczeniem wszyscy godnie
stali,
Jacek nie bez trudu ognisko rozpalił.
Do ogniska wcześniej chrust i drwa
zniesiono,
Dzień jeszcze się budził jeszcze było
rano.
Na środek ogniska karcz został
wstawiony,
A potem szczapami szczelnie obłożony.
Dopełnieniem stosu były suche brzózki,
Które przyciągnęli Staszek z bratem
Józkiem.
Wcześniej Edzia z Irką stoły zestawiły,
Aby do biesiady już gotowe były.
Zbyszek szybko piwo zaczął z beczki
toczyć,
Całym przedsięwzięciem chciał gości
zaskoczyć.
Kiełbaski z kaszanką na ruszcie
zagrzane,
Z chęcią świetnym piwkiem będą popijane.
Podano też ekstra ogórki kwaszone,
W smaku boskie były no, bo mało słone.
cdn.
Komentarze (17)
Nigdy nie bylam na takim zjezdze. Chetnie poczytam co
bedzie dalej
Miła atmosfera, pełna niespodzianek. ...
bardzo lubię taką właśnie poezję :) zostawiam plusa
Stanisławie super bawisz sie słowem.....a twoje opisy
i sploty metafor sa wyjete z wysokiej półki....chyle
czoła..pozdrawiam...
Fajnie czasami dla odmiany przeczytać wiersz o luźnej
tematyce. Zwłaszcza tak ładnie napisany. +
Ciekawy opis, ale zastanawiające dzień się budzi a tu
już ognisko i piwo.Coś mi nie pasuje.
Ciekawie to napisałeś...;)pozdrawiam
uwielbiam zjazdy rodzinne, dziwnym trafem są zawsze u
mnie...mieszkam na wsi...pełen luz
u mnie też zawsze Zbyszek beczkę piwa toczył ...no to
czekam na cz.2 ... pozdrawiam :)
fajnie poczytać , ciepła treść sprawia ,ze nabiera się
ochoty własny zjazd zorganizować
normalnie na samą myśl zgłodniałam...Twoim wierszem
tutaj wręcz się zajadałam....bardzo lekko i
rytmicznie...pozdrawiam...
Zgrabnie ułożony wiersz.Emanuje z niego nie tylko
ciepło ogniska ale przede wszystkim ciepło rodzinnych
więzi. Pozdrawiam
JAK BYM CZYTAŁ "PANA TADEUSZA"- Brawo bardzo ładny
wiersz. +!
Bardzo przyjemny i rodzinny wiersz. Ładnie Opisujesz
atmosferę biesiady ... i podziałało na kubki smakowe -
podziałało :) + pozdrawiam :)
Miła atmosfera, pełna niespodzianek.
Rzadko ją obserwuję bo wszyscy zagonieni.
Jarmostan -co to jest karcz? Sądzę, że to olbrzymnie
polano podtrzymujące ogień. A szczepy ? Drzazgi z
połupanych podłużnie desek ?Najdłużej podtrzymują
ogień pnie brzozy, to wiem z własnego doświadczenia.
jeżeli jest mokro, to polewamy stos podpałką w płynie
- to wiem też. Ale frajda
z grilowaniem !Stoły zniesione, robota zrobiona.
Później będzie męka jak pękną butelki, bo piwo
przygrzeje i do nóg się wleje. Jak dźwigać ciężary,
gdy człowiek już stary ? Ogóreczki podlane piwkiem z
beczki,
to zakąska wyśmienita, więc potrzebna? okowita ?
Wiersz biesiadny, całkiem zgrabny. Pisz dalej, z
chęcią przeczytam. Na duży plus. Serdecznie
pozdrawiam.