Zla droga
Pamiętam go tak dokładnie
Przemykał z obojętnym wzrokiem
Chodził... niczego nie szukał
Pamiętam jak mówił
Ze ćpa by czas zabić
Ze świat jest zły
Nie zorientowal sie...
Gdy sie w tym wszystkim pogubił Te
glupie słowa że jest wolny...
Wolny... nikt mu nic niezabroni
I sztucznie ulepszal świat przed oczami
Skupiony na tym co go otacza
Nie widzial jak się zmienia
Spotkałam go ostatnio
Spytałam go jak żyje
Milczal... ale to milczenie bylo wymowne
Teraz odszedl z tego świata
Ulepszony świat przez niego
Zrujnowal się, przestał istnieć
Tak jak on teraz..nie istenieje
Jego ostatnie słowa brzmiały:
"Najlepiej patrzy sie przez martwe
oczy..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.