zła wróżba
"jednak przeklęty niech będzie sen co każe szukać łoża na pełnej zdrady ziemi kto zaśnie na gałęzi prócz powieszonego?" E.Stachura
siódmą klepką znalezioną w ostatniej
z zakurzonych szuflad ładu i
porządku nie wymagaj ode mnie
i zatraceń jeszcze wczorajszych
zrozumienia wyroku nie dzwoń
w godzinach szczytu marzeń
rozliczenie podatków za ostatnie
czterdzieści lat bez żadnej ulgi
za bycie dobrym człowiekiem
a za chęci tym bardziej
nie odliczam miesięcy
przecież gdybym wtedy lustro
postawił bardziej na swoim
miejscu oświetlonym zachodzeniem
księżyca w głowę
nie spękałoby na tysiąc chwil
od dziś już do zawsze
nieważnych
siedem dni miesięcy lat
nieszczęścia
chodzą parami
Komentarze (3)
Nie wiem,czy to dobrze,ale ja...wierze,ze nieszczescia
i szczescia chodza parami.Zawsze lepiej winic cos...za
cos.Fajny temat wiersza.
Myśl jest, a jakże tylko nie do końca podoba mi się
sposób jej prowadzenia. Jakby to troszkę
niedopracowane warsztatowo. A może tak miało być? No
nie wiem ...
Nieszczęścia u mnie chodzą czwórkami ale życie toczy
się dalej i pcham ten wózek-też spróbuj! Wiele bólu w
wierszu i rozczarowania.