Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Złamana obietnica

Kiedyś coś Ci obiecałam,
lecz słowa nie dotrzymałam..
Na nic nie patrząc żyletkę wzięłam
I po nocach płacząc ręce sobie cięłam..
nie czułam bólu nie straszna była krew,
Liczyła się ulga i stado lecących mew..
Znów byłam sama, bez żadnej pomocy,
Może dziś zginę? Zawsze chciałam umrzeć w nocy..
A Ty nawet nie zapłaczesz na moim pogrzebie,
Gdy moja dusza będzie już w niebie...

Na lewej ręce wyryte Twe inicjały,
Bo inne sposoby już mi nie pomagały.
Nie zważałeś na prośby, które do Ciebie wołały,
Nic nie dawał płacz, ani słowa, które błagały.
...Ja zapomnę, ale rany zostaną...

autor

penia

Dodano: 2007-08-17 09:59:12
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czytając ten wiersz...pomyślałam o sobie...niestety
coraz częsciej sięgamy po żyletkę myśląc,że ona
rozwiąże nasze problemy...a jesteśmy w błędzie:/
Wiersz smutny,dramatyczny,ale podoba mi się

Piotrek40 Piotrek40

Bardzo dramatyczny wiersz..az sie wystraszylem..Co ty
dziewczyno ze sobą wyprawiasz...? Trzeba zyć,nie
zyjesz tylko dla siebie,ale dla wszystkich...sama
sobie zycianie dałas,byś je odbierała...Pomyslalaś co
czują inni?Pozatym ladny wiersz..

secret17 secret17

Krew, niespełniona miłość i podcinane żyły. Tak wiele
młosych ludzi radzi sobie z problemami za pomocą
żyletki. A może by tak znaleźć inny sposób? Wiersz
niezły.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »