Złamane serce
Dla M którego kiedyś kochałam szczerą miłością....
Miłość sprawiła jej ból
zamiast serca miała lód
żadnego później nie pokochała
Po raz drugi poważnie się zakochała
po czym była już zawsze sama
chciała tamtego innego nie chciała
z dnia na dzień każdego rozkochiwała
kolejnego natomiast szybko rzucała
myśli kręciły się tylko wokół jednego
co się okazało bydlaka zwykłego
zdradzał ją za każdym możliwym razem
obiecywał jej że będziemy tylko my razem
ona myśląc że się zmienił
po raz trzeci uwierzyła że sen się
ziścił
Biedna dziewczyna załamana
czuła że jest zdradzana
miała przyjaciółkę która ją wspierała
mądre zdanie kiedyś powiedziała
"nie szukaj bo znajdziesz"
ciekawość ją zżerała
więc do niej napisała
po trzech miesiącach została oszukana
w dniu którym się dowiedziała z nim
zerwała
A morał jest taki:
Jeśli nie kochasz zostaw w spokoju nie rań
dziewczyny bo kiedyś los ci się odpłaci z
podwójnej siły
Komentarze (7)
Tak bywa i wielu doświadcza ran w sercu.Pozdrawiam:)
Coś życiowego z głębią. POWODZENIA!
Mna sie tez bawila taka jedna tez nie chciala zostawic
bo bylem uzyteczny mam nadzieje ze ją cos podobnego
spotka pozdrawiam
Ranić nie można nikogo!
Pozdrawia ten co Ranił
Czemu to Kasiu człowiek człowiekowi gotuje taki los.
Podrywacze chyba serca nie mają.
Pozdrawiam cię cieplutko.
Ale to się zmieni, miłego
znam to z autopsji pozdrawiam