Zło
Dla złych
I znów jak własny cień
I znów zapadam w sen
Do ciemnej otchłani serc
Do ciemności duszy mej
Zamknięty w pętli życia
Zaciśniętej na mej szyji
Wycieńczony sensem bycia
Coraz częstsza myśl zabicia
I w tej chwili życia rozkwitu
Niechcianego sensu bytu
I głuchego głosu serc
Wciąż stąd uciec chciałbym gdzieś
Chciałbym uciec i nie wracać
Odejść i zapomnieć zło
Zło chcąc wygnać z tego świata
Właśnie we mnie weszło zło
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.