Złodziejka
Czasem warto zatrzymać dłoń w połowie drogi...
...Złapana, osądzona, winna, skazana...
"Za zbyt śmiałe myśli uczuciem wiedzione
za drżenie serca drżeniem rąk okupione
za przyszłość przeszłością
zdeterminowaną
za sieć marzeń nierealnych utkaną
za siebie w niebie Jego oczu cudnych
za grzech śmiertelny nadziei złudnych..."
Taki zarzut w głębi siebie usłyszała
za kradzież, którą długo planowała-
ale przecież wyrokiem nie karze się
zamiarów
choćby nie wiem jak śmiałych marzenia
obszarów-
przed karą i sądem w porę ustrzegła ją
mała niewinna istotka
której szczęścia nie skradnie nawet
złodziejka- idiotka.
Tobie
Komentarze (11)
Bardzo dobry wiersz...przeczytam jeszcze raz
Intrygująca ta złodziejka.
Wiersz interesujący.Nie każe się marzeń choćby nie
wiadomo jak daleko sięgały...Ciekawie sformułowane
zdania.
Nie trzeba marzyć, nie można kochać... bo osądzona i
ukarana od razu będziesz. Skąd ja to znam? Ciekawy
wiersz.
Złodziejka, nie jest taką idiotką, skoro liczy się ze
szczęściem, małej niewinnej istotki ... bardzo ładny
refleksyjny wiersz...
wewnętrzne rozterki i marzenia niestety zostawiają w
nas ciężar myśli. co by to jeszcze było gdyby za
zamiary i marzenia karano.
Jak powiada pismo(kurenda); " jakim cokiem cokasz
bliźniego swego takim zostaniesz cokniety" idem ; nie
cokajcie się przed Nietzschem!
Często osądzamy bez wysłuchania racji ....
Niestety w dzisiejszym świecie pełno jest niesłusznych
"wyroków". Dobry wiersz.
Warto jak mówisz...Nie można osądzić bez uzasadnienia.
Bądźcie jak dzieci wszak powiedziane.
oj, zimny ten wiersz, ale nęci mnie swoim urokiem:)