~...Złość moja i płacz smutnego...
~...Złość moja i płacz smutnego Anioła...~
Ciągłe wąty
Jakieś żale
Zimne kąty
Smutku szale
Łezka skrzypi
Oczy pieką
Czy to jest
Prywatne piekło?
Każdy krzyczy
Wszyscy źli
Złość około syczy
Takie są me dni
Słyszę płacz
Łzy swe widzę
Brak mi żalu
Sobą szydzę
Ja chcę ciszy
Gdy Anioł mój
Gdzieś cicho dyszy
Oh...on płacze...tu
Cicho umiera
Zraniony określeniem
Życia-piekła
Jego starym cierpieniem
Na świecie żył
Umarł cichutko
Wylawszy swe łzy
Odszedł wolniutko
Ja płacze
Ja szepcze
A zaraz po cichu
Łzy swe ze złością zadepcze
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.