Złoty wiech
Moja słodka dziewczyno
miłości zawsze było nam mało
miłości nigdy dość
idziesz prosto w moją stronę
i porywasz mnie
słodka, szybka, roześmiana
świat jest tylko nasz
aż do łez szczęśliwych
Jesteś szalona i zwariowana
a usta twoje rozchwiane
i oczy roześmiane
pędzą gdzieś
biegnę za tobą zadyszany
jak zerwany liść
aż padniemy w objęciach swych
nieprzerwanych
Już nic nie zatrzyma nas
w tym obłędzie
w dzikim transie
zaplątani
w tym szalonym pędzie
tulimy nasze ciała
jeden oddech łączy nas
jakby ust nam było mało
W tym szaleństwie
mamy tylko siebie
nic innego nie ma już
światło wiruje i ucieka
bo tak pięknie z tobą jest
jakby serce grało pieśń
jakby słońce ust dotykało
i czepiało złoty wiech
Komentarze (3)
Liryka, ckliwa dynamika!
Zawsze za liryką żem.
Głos
Niech ta chwila trwa i trwa..
Wyraz miłości i uniesienia, opisujący intensywność
uczuć i namiętności, które prowadzą do świadomości,
gdzie czas i rzeczywistość zlewają się, a jedynym
istotnym jest obecny moment z ukochaną osobą.
(+)