Złudzenie
Jak morze samotności,
po którym okręt smutny płynie,
tak Ty pojawiasz się
w pyle sennego marzenia.
Z księżycową pianą na wargach,
dźwigając żale ziemi,
poprzez czarne gąszcze,
ocean milczenia niesiesz.
Rozsypując gwiazdy,
w zimnym pożarze mego ciała,
czekanie jednego spojrzenia
w głębi krwi uniesienia.
Ciężko oniemiałe wichury,
z pustynnym ogniem i studzienną
pamięcią,
gasisz ogień mego sumienia
i przywracasz senne złudenia.
autor
Megii21
Dodano: 2005-09-09 19:13:52
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.