zły
któregoś wieczoru
uświadamiasz sobie
że jesteś zły
że zawsze byłeś zły
a plastry które wykupywałeś w aptece
odpadały
pozostawiając brzydkie ślady
bezużytecznego kleju
na najbliższych rękach
obiecujesz sobie że postarasz się
– teraz będą tylko piękne słowa
kolory
uśmiechy
wdzięczność – w bukiecie
który nie potrzebuje wazonu i
dolewania wody
bo opita nią jest już wystarczająco
siedzisz w pokoju
z bohaterami komedii
wygłupiającymi się na ekranie
ale nie uczestniczysz w ich zabawie
im bardziej chcą cię rozweselić
tym bliżej jesteś
wbicia sobie długopisu
w brzuch
nie zasłużyłeś
na wesołe miasteczka
kosze owoców
choinkowe bombki
i melodie
na merdające ogony
i romantyczne zakończenia
ani na wiersze
pisane po omacku
dziś kartki są puste
dziś jesteś zbyt zajęty
tym co pojąłeś
któregoś wieczoru
uświadamiasz sobie
że jesteś zły
i postanawiasz że jutro
zapukasz
do tych najważniejszych drzwi
z bukietem
następnego dnia
z trudem zwlekasz się z łóżka
gotujesz jajko
które bezmyślnie zjadasz
musisz się ubrać
łyknąć tabletkę
na krążenie krwi w żyłach
i jakiś ból
założyć makijaż
wyrzucić śmieci
w nocy znów napiszesz kilka wierszy
a przez cały czas chce ci się płakać
nie wiesz dlaczego
a może wiesz
ale gdzieś ci się to wszystko rozpadło
Komentarze (11)
Stan obniżonego nastroju. Precyzyjniej ujmując, zawsze
jest jakis nastrój, który nastraja uwage na rzeczy i
sprawy. Te nastrojenia układaja się w pozornie
logiczny ciąg, ale zbudowane są w wielu pominięć,
niedostrzerzeń,przeskoków nad rzeczami ważnymi, które
akurat nie pasują, nie ujawiniają się w wewetrznym
monologu. Nastrój dobry lub nienajlepszy. Jak to
mówią, dwubiegunowośc.
To jest bardzo ciekawe, pozdrawiam :)
Zatrzymałaś mnie tym tekstem,prawdziwy...pozdrawiam
ciepło :)
https://www.youtube.com/watch?v=FNN6cwIEtbM
Pozdrawiam Marto Twój wiersz to moje lustro.
My wszyscy chyba tacy wyalienowani z życia.
c'est la vie
czasem się tylko śni
Wiersz ciekawy, refleksyjny, zachwyca szczerością
przekazu. Pozdrawiam serdecznie.
Kolejny niezwykły wiersz. Czytając, mieszkam między
strofami. Różowe okulary duszy nie zmienią. Trzeba ją
całą przemalować.
Miłego dnia :*)
jest w twojej mocy zacząć myśleć pozytywnie.Uprzyj
się, zło do śmietnika i myśl 180 w drugą stronę i tak
na okrągło, początki są trudne ale po jakimś czasie
przychodzi zmiana:)
Życie jest darem, ujrzy jego piękno,
kto poprzez miłość pojmie co to wdzięczność!
Pozdrawiam!
Witaj Marto. Peelka ma wyraźnie dosyć pisania wierszy,
wylewania smutków i tego co boli i powiem prosto
czuje, że nie dociera do czytelników i chyba czasami
ogarnia ja złość kiedy czyta komentarze, po których
przekonuje się, że nikt niczego tak naprawdę nie
zrozumial. Nachodzi ją myśl aby pisać o pięknie, o
miłości, ale nie czuje tego w sobie, bo te 'kwiaty' są
sztuczne, nie potrzebują wody... a może chodzi również
o pochwały, które wydają jej się
nieszczere...zrezygnowana, porzuca tę myśl, może nawet
obiecując sobie, że już nic więcej nie napisze. Na
krótko... robi to co do niej należy, krząta sie w
swojej samotności, trochę jakby bez celu i tylko dla
podtrzymania fizycznych potrzeb... nie trwa to długo,
bo znoów powraca do pisania wierszy, bo musi wyrzucić
z siebie to wszystko co się w niej gromadzi, płacze i
tak trudno jej znaleźć sens w tym wszystkim, tak w
pisaniu jak i w życiu.
Moc serdeczności Marto.
Bardzo ciekawy wiersz, tak naprawdę to złość jest
nawet czasami dobra, bo pomaga uwolnić emocje.
Pozdr