Zmiany
Kiedyś nastąpić muszą zmiany,
Fakt oczywisty, wszystkim znany.
Ktoś nas opuszcza, ktoś przychodzi,
Zwłaszcza gdy pierwszy trochę szkodził.
Następca program ma gotowy,
Mówi z niczego, czyli z głowy.
Potokiem słów zalewa tłumy,
Pewny swej siły, oraz dumy.
A ci ,co słuchać go tak raczą,
Słownictwo błahe mu wybaczą.
Zapomną nawet że się myli,
Bo jak inaczej w takiej chwili.
Wpatrzeni w postać niby nową,
Myślą oczami, a nie głową.
Są prowadzeni jak na smyczy,
Świeżość jest w ceni, to się liczy.
Kiedy już łuski z oczu spadną,
Ujrzymy postać nie paradną.
I znów będziemy żądać zmiany,
To fakt jest przecież wszystkim znany.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.