Fenomen kłamstwa
Fenomen skupia się w cynizmie,
Tak było przecież w socjalizmie.
Wszyscy wiedzieli że coś boli,
Lecz każdy na ten ból pozwolił.
Leczenia bał się i diagnozy,
Choć ból przybierał śmieszne pozy.
Czasem tragiczne jak kto woli,
Lecz każdy na ten ból pozwolił.
Gdy trzeba było wyrwać drania,
Amnezją pacjent się zasłaniał.
Wolał korzystać z zła swawoli,
Bo każdy na ten ból pozwolił.
Teraz po latach słychać głosy,
Że tylko on zadawał ciosy.
I ulżyć pragnął nam w niedoli,
A prawdą jest że on chromoli.
Pierś do medali wypinamy,
Chociaż cherlawą tą pierś mamy.
Mnie takie kłamstwo bardzo boli,
Nie mogę na to więc zezwolić.
Komentarze (3)
Heh..ci powiem..Zupełnie jak ja teraz..gdy ból żeber
doskwiera..W wierszu doskwierają gołe "że"..z , , , ,
, :)..Każdy walczył..jeszcze pewnie do ZBOWiD-u
należał :).. M.
Cóż mogę powiedzieć. Samo życie. Nawyki na które sami
przystaliśmy, no, może co niektórzy przystali.
Pozdrawiam:)
"Lecz każdy na ten ból pozwolił" no tak zupełnie każdy
to nie, ale większość tak ("z zła" chyba powinno być
"ze zła")