Znikam
Rozpływam się powoli
kontury mojego życia są coraz bledsze
twarz zanika pośród dymu
z kolejnego papierosa
gubię się zadeptana rzeczywistością
nadszarpnięta przez czas
ograniczana własną ludzką naturą
przewracana setki razy
kończyny coraz słabiej trzymają się
ciała
serce wędruje przedziwnie
myśli wychodzą na coraz dłuższe spacery
kiedyś pewnie nie wrócą
boję się
tak strasznie boję się
że któregoś dnia
zniknę zupełnie
i nawet tego nie zauważę
Komentarze (7)
Nie znikniesz. Będziesz trwała nawet jeśli nie chcesz.
Odwagi. Kiedyś wszystko się zmieni.
Tak łatwo się nie znika:-)
gdy człowiek umiera tego nie zauważy widocznie tak
chciał Bóg by nam z tym było do twarzy plus
Strach ma wielkie oczy .Pozdrawiam
Prawdziwie oddaje stan duszy - każdy kiedyś tak miał
lub pozna - ciekawie napisany wiersz.
sprobuj znaleźć w czymś lub kims oparcie.. rodzina
znajomi psycholog a moze Bóg? wiara w lepsze moze
dużo zdziałać.
strach ma wielkie oczy trzeba zawsze z nim walczyć w
tedy napewno nie znikniemy