Żniwa
żniwiarz jak żeglarz na morzu
łodzią w bezkresnej dali
ogarnia wzrokiem swe pola
płynie pszenicznym łanem
złote ziarna chlebowe
zamknięte w kłosie małym
drogocenne jak perły
wyżywią ludzkość całą
każde źdźbło jest mu drogie
pochyla się z czułością
gładzi jak włosy kochane
Bogu dziękuje z wdzięcznością
już czas żniwa rozpocząć
pachnie świeżym chlebem
to czas błogosławiony
pod naszym błękitnym niebem
autor
karmarg
Dodano: 2018-07-18 17:25:33
Ten wiersz przeczytano 4601 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (45)
piękny i smaczny jest Twój wiersz
pozdrawiam serdecznie
Ja też czuję już jak pachnie.Piękny.Pozdrawiam.
Poty wierszu mam ochotę na pajdę chleba i kubeł
kwaśnego mleka:)
podzielam zdanie krzemanki - pozdrówka :)
Piękny obrazek pachnący chlebem. Spokojnej nocy :)
Jak zawsze piękny wiersz. Tym razem możemy podziwiać
zbiór zboża, poczuć jego przepiekny zapach i klimat
towarzyszący ciężkiej pracy. Serdecznie pozdrawiam.
Piękny hołd oddany rolnikom tylko że dzisiaj strasznie
trudno o tych co by tak jak dawniej miłowali pracę na
roli... pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie o żniwach. Jako minimalistka poprzestałabym na
trzech strofach, ale może tylko mi czwarta wydaje się
zbyt patetyczna. Pozwalam sobie na taką uwagę, bo wiem
że się nie obrażasz.
Dobranoc:)
Podoba mi się ta refleksja :)
Bardzo dobra i mądra refleksja :)
Pozdrawiam serdecznie Marianno :)
Oby pogoda dopisała. U mnie ciągle leje:( Szkoda
plonów.
ozdrawiam serdecznie:)
dziękuję serdecznie wszystkim czytającym i
komentującym mój wiersz :-)
pozdrawiam
Pięknie żniwiarza do żeglarza porównałaś,
który pszenicznymi łanami na pole wypływa,
a gdy już z bezkresnej dali dojechałaś,
nastał wreszcie czas by rozpocząć żniwa...
Śliczny wiersz. Pozdrawiam. Miłej nocy :)
Z biegiem lat żniw co raz mniej tu gdzie mieszkam.
piękny wiersz i ten zapach chleba świeżego chleba
czuję już smak ...