Znów
Wszystkim poległym...
Znów
Ta ziemia nosi na sobie odcisk buta,
Jeszcze tamtej krwi czuje smak,
Stos liści, mchu, borowin niczym
narzuta,
Głowę pochyla czerwony polny mak,
Drzewa kołyszą się i szumią od lat,
Krzyczą spod ziemi ludzi głosy,
Pytają się dziś: gdzie jest ich kat?
Układają się w martwe stosy,
Pytając o to samo, od tylu lat.
Krząta się robactwa gąszcz po czerepach,
Zimne, puste oczodoły spod ziemi
spoglądają,
Dziś piszą o tym, co się wtedy stało w
gazetach,
Ale Ci ludzie już o tym nie przeczytają,
Metalowe sprzączki i guziki pordzewiałe,
Takie pamiątki dziś rodzinom pozostały,
Dokumenty niekompletne, zdjęcia niecałe
Drobiazgi po mężu, ojcu, bracie ocalały,
Ta ziemia nosi na sobie odcisk buta,
Dziś znów krwi czuje smak,
Stos gałęzi, metalu, drewna niczym
narzuta,
Głowę pochyla znów czerwony mak,
Drzewa kołyszą się i śpiewają melodię
znów,
Kolejne krzyki ludzi, tłumiony płacz,
głosy,
Pytają się dziś: czy to koszmar ze snów?
Szczątki układają w martwe stosy,
Pytając: dlaczego Katyń zdarzył się
znów?
Krząta się robactwa gąszcz po
zgliszczach,
W oczach widzę strach, ból i cierpienie,
Dziś piszą o tym, co się teraz stało w
gazetach,
A Ci ludzie odeszli na głowy Boga
skinienie,
Obrączki, zegarki, naszyjniki pozłacane
Takie pamiątki dziś rodzinom pozostały,
Dokumenty niekompletne, zdjęcia niecałe,
Drobiazgi po prezydencie i pierwszej damie
ocalały.
Komentarze (3)
Też powtórzenia bym wyrzuciła. Wiersz ładny.
Dziękuję za miłe słowo Balerina :) Co do powtórzeń -
są zastosowane celowo, żeby pokazać powtarzalność
tragedii - tak to sobie wymyśliłam :) Powtarzalność
tragedii i powtarzalność (powtórzenia) w wierszu.
Pozdrawiam!
Wiersz, że tak powiem na czasie... oddaje uczucia
związane z ostatnią tragedią. Jeśli jednak mam się
wypowiedzieć na temat wiersza to powiem, że dość
poprawny, gdzieniegdzie jednak powtórzenia troszkę
psują całość. Ogólnie mi się podoba :)