Znowu to samo ...
I znowu …
Znowu to samo …
Znów się kręcę po mieszkaniu,
Czy o to chodzi w kochaniu?
Czy w nocy mam się budzić?
Czy o wszystko tak się trudzić?
Czy otworzyć okno może …
I wyjść, gdy na dworze,
Lekkie krople z nieba lecą,
Gwiazdy wraz ze słońcem świecą,
A może po prostu pójdę do domu,
I nie powiem nikomu …
Nie powiem nikomu … :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.