Żona czy kochanka
Jeszcze tak niedawno byłaś mi kochanką
…dziś jesteś żoną, miłości branką.
Gdy leżysz przy mnie naga, utęskniona
…twoje śniadanie to miłość
spragniona.
Przed chwilą sięgałaś wprost do szczytu
gwiazd
…ale ciągle myślisz - zróbmy to
jeszcze raz.
Czy to jest miłość prowadząca na skróty
…albo raczej pożądanie i jego
atrybuty.
justyn 2006-09-17
autor
justyn55
Dodano: 2006-09-17 20:45:33
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.