Żona św. Aleksego
Wiersz powstał na podstawie utworu Kazimiery Iłłakowiczówny "Opowieść żony św. Aleksego"
...Lata mijają, ja wciąż jak łza czysta
Bez ciebie samotna, zbędna jak bez łodzi
przystań
Po ustach wciąż błądzi jedno pytanie
O, Aleksy.
Czyż nie dość silne było moje kochanie
Czy świętej mocy nie miało nasze
ślubowanie
Że trwać przy sobie będziemy, póki życia
nie zbraknie
O, Aleksy.
Dopóki głęboki lazur nieba nie wyblaknie
Dopóty czekać cię będę pokornie,
przykładnie
Na krzyżu składam pocałunek od szeptu
spierzchniętymi ustami
O, Aleksy.
I póki będą na mszę wzywali mosiężnymi
dzwonami
Ma miłość wzrastać będzie, karmiona
nadzieją, podlewana łzami
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego
O, Aleksy!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.