Zostaly mi tylko sny
Gwiazdy kolysanke nuca, cieply sen otula
mnie
Czy w objeciach Morfeusza bedac, znowu
ujrze Cie?
Czy pobiegniesz za mna tam, gdzie sie drogi
urywaja?
Czy pokochasz mnie od nowa, tak naprawde
mnie nie znajac?
Rodze sie u Twoich stop i u Twoich stop
umieram
Jeden czuly pocalunek wrota szczescia mi
otwiera
Zapach Twoj ma kazda chwila, niebo barwe
bystrych oczu
Pragne tak zachlannie tego, zeby Cie
naprawde poczuc...
Szukam dloni Twych i wlosow, wypatruje
ramion mocnych
Lecz uciekasz mi, kochanie, to jedynie
koszmar nocny...
Kiedys cala bylam Twoja, dzisiaj tkwiac w
tesknocie- szlocham
Glupie serce chce oszukac, mowiac, że Cie
juz nie kocham...
Komentarze (2)
te słowa odzwierciedlają mój stan wewnętrzny... /
podoba mi się. +
Piękne kłamstwo jest esensją życia.. bo jesli
okłamwywać to czemu nie poezją?:) Pozdrawiam na plus:)