Zranione serce
Rozdarte
strzałą Amora
Myśli zastygły
w głuchej ciszy
Chcę krzyczeć.
Lecz po co.
Przecież nikt
nie usłyszy.
Rozdarte
strzałą Amora
Myśli zastygły
w głuchej ciszy
Chcę krzyczeć.
Lecz po co.
Przecież nikt
nie usłyszy.
Komentarze (42)
Takie prawdziwe. Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.
...smutniutko ale wymownie :)))
-..."zranione" - znaczy kochało i było kochane...i sam
już nie wiem, czy to lepiej czy nie - od tych, które
nigdy nie miały sposobności pokochać...
- buziole :)))
Pozdrawiam ciepło.
Czas jedynym lekarstwem - wrażliwe osoby cierpią
podwójnie
miłość zawsze przemówi głosem duszy
pozdrawiam
W kilku słowach, ale wyobraźnia działa i empatia nie
pozwala mi przejść obojętnie obok peelki smutku i
rozterki serca. Współczuję. Pozdrawiam autorkę :))
Dlaczego jak piszemy o miłości to zawsze smutek
niespełnionej wymarzonej miłości w wierszach gości
pozdrawiam cieplutko :)
Ps. bardzo się cieszę że piszesz do mnie po imieniu
:)))
Bardzo dziękuję moim gością za przeczytanie i
komentarze. Pozdrawiam
Cierpimy w samotności i nikt nie widzi naszych łez i
nie słyszy szlochającego serca.Piękna i bardzo smutna
miniaturka.Pozdrawiam serdecznie:)
Smuto piszesz o miłości:( Podoba mi się Twoja
miniaturka, bardzo wymowna. Pozdrawiam:)
Serce cierpi w samotności to prawda Grażyniu. Bardzo
wymowne mini. Pozdrawiam Cię kochana serdecznie:-))
Ladnie w mini, wymownie.
Pozdrawiam:)
...Jest taki Ktoś kto słyszy nawet myśli i zranione
serce uleczy...nie krzycz...pozdrawiam...
więc spokoju i radości...
niech na święta zagości:)